Uwaga! Ten artykuł może zawierać spoilery. Jeżeli nie chcesz sobie psuć radości z czytania, zawróć stąd jak najszybciej. “ Przykro mi z powodu Żaby. Zawsze był chciwy. I trudno jest być głodnym. ” —Wierzba przeprasza za zachowanie Żaby, "Pierwsza bitwa", strona 12 (scena bonusowa, angielskie wydanie, tłumaczenie nieoficjalne) Żaba (ang. Frog) – włóczęga, dawniej mieszkał w Obozie Cięcia. Opis Żaba to chudy[4], szary cętkowany[1] pręgowany kocur[5] ze zranionym kręgosłupem[6]. Fabuła Świt Klanów Pierwsza bitwa Żaba to kociak mieszkający na wrzosowisku z matką, Wrotycz i siostrą Wierzbą. Po raz pierwszy słyszy go Wiatr, kiedy mówi matce, aby złapała dla niego i Wierzby królika. Kiedy Wrotycz mówi, że nie jest wystarczająco szybka, aby złapać jednego, Żaba ogłasza, że złapie jednego dla nich i wybiega spod krzaka janowca, w którym zagnieździła się jego rodzina. Wierzba woła go z powrotem, ale kociak odmawia, twierdząc, że jeśli zostanie z matką, umrą z głodu. Wiatr martwi się o kociaka, myśląc, że będzie łatwym łupem dla tutejszych drapieżników, i woła do niego, aby się zatrzymał. Żaba pyta Wiatr kim jest, co skłania ją do przedstawienia się. Wierzba każe Żabie uciekać, ponieważ Wrotycz kazała im trzymać się z dala od wrzosowisk, ale Wiatr zapewnia ich, że nic im nie zrobi. Żaba następnie kieruje się w stronę Wiatru, twierdząc, że miał rację, że wytropił królika, a ona patrzy, jak wącha jej połów. Następnie trąca go, a Żaba narzeka, że myślał, że mogą go mieć, tylko po to, by Wiatr go poprawił, że nie mogą mieć tego wszystkiego. Wierzba podchodzi do Żaby i przeprasza za zachowanie Żaby, ponieważ zawsze był chciwy i ciężko było być głodnym. Gdy Wrotycz spotyka Wiatr, wyjaśnia, że byli dawnymi włóczęgami w Miejscu Dwunożnych. Żaba i Wierzba zaczynają tłoczyć się wokół królika Wiatru, a Wrotycz błaga ją, by się nim podzieliła, ale ona odmawia, a Żaba szarpie futro królika zębami. Kiedy na wrzosowisku zaczyna się pożar, Wierzba wzywa swojego brata, a Wiatr odpycha ją i Wrotycz. Żaba wspina się po pniu ostrokrzewu i wydaje pisk, docierając do najniższej gałęzi i znika między liśćmi. Wiatr zdaje sobie sprawę, że jeśli drzewo się zapali, Żaba zostanie spalony żywcem. Wrotycz wzywa go do zejścia, a Żaba wsuwa głowę przez liście i odmawia, twierdząc, że ogień go spali. Wiatr dodaje, że gdyby nie spadł, byłoby za późno, bo znika, wspinając się wyżej. Wierzba odnotowuje swoją decyzję, a kiedy Janowiec mówi jej, żeby nie ryzykowała życia, Wierzba odmawia, ponieważ musiała uratować Żabę. Zaczyna wspinać się po drzewie i wzywa Żabę. Wiatr nadal się wznosi, szukając Żaby, i ponownie go wzywa. Wiatr każe jej nie ruszać się, ale ona odpowiada, że musiała dostać się do Żaby. Pokazano, jak trzyma się samego czubka cienkiej gałęzi, na której siedzi Wiatr, która zanurza się pod jego ciężarem. Janowiec informuje ją, by go uspokoiła, dopóki nie znajdzie się pod nim, a Wiatr zapewnia Żabę - który jest przerażony - że go uratują. Błyskawica pęka na niebie, sprawiając, że Żaba piszczy z przerażenia, a ona ponownie zapewnia Żabę, tym razem mówiąc mu, że wszystko będzie dobrze. Wyciąga łapę w kierunku drżącej Żaby i zauważa, że pod nim był Kolcolist. Żaba spogląda w dół, gdy Janowiec szarpie się wzdłuż gałęzi poniżej i dociera do odcinka poniżej Żaby. Następnie Janowiec woła imię Żaby, wyciągając w jego stronę przednie łapy i informuje go, że go złapie. Wiatr zmusza go do upadku, ale Żaba narzeka, że spadnie na ziemię. Wiatr przypomina mu, że Janowiec go złapie, ale Żaba kwestionuje jej twierdzenie, a ona odpowiada, że może mu zaufać. Żaba woła, że nie znał Jastrzębia, ale Wiatr przypomina mu, że nie znał jej aż do tego dnia, a Żaba patrzy wtedy z powątpiewaniem na Wiatr. Przypomina Żabie, że Janowiec go złapie, a Żaba porusza łapami, odsuwa pazury od kory i z piskiem puszcza. Kolcolist chwyta kark Żaby w zęby i chwieje się pod wpływem wagi młodszego kota. Żaba wije się pod brodą Janowca i żąda, by go położył, wisząc na jego szczękach, ale on słabnie. Wtedy Wiatr sugeruje jej, by najpierw wylądowała, a następnie ustabilizuje ją, gdy wyląduje z Żabą. Kiedy wylądują, Wiatr łapie Żabę między łapami, chroniąc go przed twardą ziemią. Wrotycz wącha Żabę i pyta, czy został ranny, przez co twierdzi, że sam mógł zeskoczyć. Wrotycz dziękuje Wiatrowi za uratowanie Żaby, ale ten ostatni informuje ją, by znalazła schronienie. Ścieżka gwiazd Żaba to jeden z kotów mieszkających w obozie Cięcia. Piorun i Piorunowy Ogon, obserwując z krzaków, jak Cięcie wzywa go do przodu, gdy nadejdzie czas, aby zebrani włóczędzy otrzymali swoją część zdobyczy. Cięcie woła imię Żaby, a Żaba podskakuje ze strachem i nadzieją w spojrzeniu. Wyciągając ze stosu grubego drozda, popycha go w kierunku Żaby i pyta go, czy jest głodny. Żaba kiwa głową, a Cięcie pyta go, czy jest na tyle głodny, by zjeść drozda, a Żaba ponownie kiwa głową. Rzucając ptaka z powrotem na górę zdobyczy, Cięcie mówi, że szkoda, że Żaba nie przyniósł więcej zwierzyny z wrzosowiska, ponieważ w przeciwnym razie byłby w stanie go zjeść, nazywając to lenistwem. Futro Żaby jeży się, gdy oświadcza, że to nie lenistwo, a zamiast tego Cięcie warczy, jeśli to była głupota, a kociak mógł podzielić się tym, co miał. Żaba próbuje odpowiedzieć, że to nieprawda, ale zanim zdążył skończyć, Cięcie rozcina mu nos, powodując, że Żaba cofa się, a jego futro wciąż jest najeżone i krew tryska mu z nosa. Cięcie rzuca w niego dość zgniecionym strzyżykiem z dołu stosu, warcząc, że ma szczęście, że nawet to dostał. Żaba przez chwilę buntowniczo wpatruje się w Cięcie, a Piorun każe mu wejść do środka głowy, aby przeciwstawił się kocurowi, ale w końcu wycofuje się i zabiera żałosną ofiarę do jedzenia, siadając obok Paproci. Paproć przysuwa się do niego, aby pomóc mu zlizać krew ze zranionego nosa. Po tym, jak Piorun zakrada się z powrotem, aby ponownie szpiegować obóz Cięcia, obóz zostaje zaatakowany przez kilka psów. Żaba biegnie obok Pioruna, prawie wytrącając go z równowagi, gdy odskakuje od ogromnego czarnego psa. Kamień wyskakuje z trzcin, aby go zaatakować, a Żaba podnosi się i wymierza wściekły cios w jego pysk. Buk wpada obok nich i razem trzy zbuntowane koty wspólnie atakują psa. Piorun jest chwilowo rozproszony i myśląc, że wygrywają, ponownie zwraca się w stronę czarnego psa. Kamień leży na skraju polany, a wokół niego zbiera się krew, a Żaba wciąż próbuje zaatakować pysk psa, w jego spojrzeniu jest rozpacz. Utykając i będąc w stanie użyć tylko trzech nóg, pies zaciska szczęki wokół boków Żaby z potężnym chrzęstem, po czym upuszcza go i obraca się do Buka, który rozcina mu nos. Psy są wypędzone, ale koszt jest wysoki - Buk i Kamień nie żyją. Żaba ciągnie się w stronę martwej kotki, gdy jej siostra Paproć wpatruje się w jej ciało, pytając, czy oddycha. Widać go wkrótce po upadku, z oczami tępymi z bólu. Cięcie, Drzazga, Chrząszcz, Wąż i Jaskółka opuszczają resztę swojej grupy, a wkrótce potem patrol myśliwski składający się z Fiołka, Jałowca, Kruka i Wierzby wraca do obozu. Fiołek biegnie do Żaby, który leży w cieniu obozowego ogrodzenia, a ziemia wokół niego plami się krwią, kotka pyta, co się stało. Później Piorunowy Ogon wraca do obozu z Kamiennym Sercem, który obserwuje koty, a następnie spieszy do Żaby. Cętkowany szary kocur jest jedynym kotem, który nie walczy o łapy kocura. Kamienne Serce upuszcza pajęczyny obok włóczęgi i zaczyna wąchać jego futro. Młody kocur przebiega łapami po kręgosłupie Żaby i nogach, a jego spojrzenie ciemnieje. Piorun spieszy się do Kamiennego Serca i pyta, czy jest źle. Szary kocur wyjaśnia, że może oczyścić ranę i zatrzymać krwawienie, ale w kręgosłupie ma postrzępiony guz. Piorun pyta, czy jest złamany, a medyk odpowiada, że ma nadzieję, że tak nie jest i może być po prostu spuchnięty, ale to tylko czas pokaże. Kiedy Skrzydło Szare przybywa do obozu i rozmawia z Piorunem, gdzie mogą zabrać koty, Piorun wspomina, że Żaba jest ciężko ranny i przyznaje, że nie jest nawet pewien, czy włóczęga może chodzić. Rudy kocur dodaje, że nie wie, jak pokonają Drogę Grzmotu, ale Skrzydło Szare twierdzi, że poradzą sobie z tym, kiedy do tego dojdą. Po tym, jak Skrzydło Szare i Piorun zdecydowali się zabrać włóczęgów do dziupli, a Buk i Kamień są pochowani, Skrzydło Szare zbiera włóczęgów w pozostałościach obozu i pyta, czy są na tyle zdrowi, aby przejść do wrzosowiska. Wierzba patrzy na Żabę, który wciąż leży na skraju polany, a Kamienne Serce kuca obok zranionego kocura, stwierdzając, że będzie trzeba go nieść. Skrzydło Szare prosi Mech, Kruka, Jałowca i Piorunowy Ogon o przenoszenie Żaby, a Mech zgadza się i natychmiast kieruje się w stronę swojego rannego towarzysza. Jałowiec i Kruk podążają za nim. Mech wsuwa nos pod łapy Żaby, a nakrapiany szary kocur chrząka, gdy Kruk chwyta go za kark. Kamienne Serce ostrzega ich, by byli ostrożni i mówi, że Żaba zranił sobie kręgosłup i że zbyt duży ruch może to pogorszyć. Kruk pomaga położyć Żabę na barki Mchu, ale ranny włóczęga krzyczy z bólu, a Kamienne Serce woła, by przestali. Mech delikatnie się odsuwa, a Kruk opuszcza Żabę na ziemię. Piorun pyta Kamienne Serce, co robić, skoro nie mogą tam zostawić włóczęgi. Wierzba kuca obok swojego brata i mówi jego imię, zapewniając go, że wszystko będzie w porządku i że nie zostawią go samego. Kamienne Serce mruczy, że musi leżeć płasko, gdy jest przenoszony, i decyduje, że muszą znaleźć kory o odpowiednim rozmiarze, który go poniesie. W końcu trzy koty wracają na polanę, niosąc kawałek kory, a Piorunowy Ogon upuszcza go obok Żaby. Kamienne Serce przykuca obok zranionego kocura i wyjaśnia, że muszą go przenieść na korę i że będzie to bolało, ale nie na długo. Żaba chrząka, że może to znieść, a Wierzba idzie obok zranionego kocura i prosi medyka, aby był ostrożny. Kamienne Serce wbija zęby w kark Żaby, a Piorunowy Ogon i Mech łapią go za zad, potem unoszą go na kawałek kory, podczas gdy Kamienne Serce prowadzi jego głowę. Żaba chrząka, a oczy błyszczą mu z bólu, gdy kładą go w zagłębieniu kory. Piorun szarpie jeden róg kory, a Jałowiec drugi i razem oba koty zaczynają nieść Żabę w kierunku polany. Reszta włóczęgów kuleje za nimi, ale Skrzydło Szare zastanawia się, czy naprawdę będą w stanie przeciągnąć Żabę aż do wrzosowiska. Gdy włóczędzy dotarli na wrzosowisko, Wierzba z niepokojem pyta o Żabę i pochyla się nad gniazdem z kory, w którym spoczywa ciało włóczęgi. Kotka mówi, że się nie rusza i patrzy na Kamienne Serce, który wącha pysk Żaby i mruczy, że oddycha bardzo słabo. Wierzbowy Ogon woła, by mu pomóc, z przerażeniem w jej miauczeniu, ale Kamienne Serce mówi, że może oczyścić rany i powstrzymać je przed krwawieniem, ale rana Żaby jest w środku i nic nie może zrobić. Wierzba ze złością woła, że dotarli tak daleko i są tak blisko, że musi to zrobić. Żaba cicho chrząka, a Wierzba kuca obok niego, pocieszając kocura, że już prawie tam są i że nic mu nie będzie. Ogon Żaby ślizga się bezwładnie na ziemi, a Wierzba przeskakuje nad korą i starannie układa ją obok niego, zapewniając Żabę, że zaopiekują się nim. Jednak ranny kot nie wydaje żadnego dźwięku, a Wierzba pochyla się do gniazda, lekko uderza go w ramię. Mówi mu, żeby coś powiedział i się obudził, i kontynuuje, że musi pozostać przytomny, ponieważ może spać, kiedy znajdą się w bezpiecznym miejscu. Kamienne Serce kładzie łapę na boku Żaby i szok przyciemnia jego spojrzenie. Skrzydło Szare patrzy na Żabę i widzi bezruch pod łapą Kamiennego Serca i zauważa, że włóczęga nie oddycha. Wierzba w panice wykrzykuje imię Żaby, ale Kamienne Serce przeprasza, że nie żyje. Fiołek uspokaja Wierzbę, gdy kotka zaczyna drżeć i zauważa, że jest tak dużo śmierci, ale Piorun mówi, że będzie to ostatnia z nich. Skrzydło Szare pochyla głowę i miauczy, że nie ma sensu ciągnąć Żaby do zagłębienia. Wskazuje, że powinni tam pochować zmarłego kota i oznaczyć jego grób, aby nie został zapomniany. Kiedy mówi, nadchodzą Wietrzny Biegacz i Janowcowe Futro, a Skrzydło Szare próbuje ich przekonać, aby wpuścili włóczęgów do ich obozu. Wierzba prosi, aby przynajmniej pochować swojego brata, zanim ruszy dalej, ponieważ zasługuje na spokój, a Wietrzny Biegacz podąża za wzrokiem pręgowanego skrawka mokrego futra zwiniętego w korze. Pyta, czy go tam zaciągnęli, a Wierzba odpowiada jej, że myśleli, że mogą go uratować. Wietrzny Biegacz decyduje, że włóczędzy mogą zostać, a Skrzydło Szare zwraca się do Wierzby i sugeruje, aby znaleźli osłonięte miejsce, w którym mogliby pochować Żabę. Cytaty “ Jeśli z nią zostanę, wszyscy umrzemy z głodu. Wrócę, gdy coś złapię. ” —Żaba odmawiający powrotu, "Pierwsza bitwa", strona 11 (scena bonusowa, angielskie wydanie, tłumaczenie nieoficjalne) “ Czy chudy kocur zamierzał walczyć? Miał taką nadzieję. Ale serce mu zamarło, gdy Żaba chwycił strzyżyka w zęby, i powoli ruszał w stronę pobratymca skulonego pod łukowatymi trzcinami. ” —Myśli Pioruna o Żabie, "Ścieżka gwiazd", strona 140 (angielskie wydanie, tłumaczenie nieoficjalne) Ciekawostki Kate potwierdziła, że jest tym samym kotem z bonusowej sceny z "Pierwszej bitwy"[7]. Vicky uważa, że Żaba znajduje się w Klanie Gwiazdy, chociaż kocur ten był włóczęgą[8]. Galeria Bazy postaci Ta grafika może być używana poza Wojownicy Wiki (z wyjątkiem innych wikii) jedynie do przedstawienia wyglądu tej postaci, w niezmienionej formie, koniecznie za podaniem źródła. Więcej. Jako włóczęgaJako kocurek Przypisy ↑ 1,0 1,1 1,2 1,3 Wyjawione w "Ścieżce gwiazd", strona 139 (angielskie wydanie) ↑ 2,0 2,1 2,2 2,3 Wyjawione w bonusowej scenie "Pierwszej bityw" ↑ Wyjawione w "Ścieżce gwiazd", strona 192 (angielskie wydanie) ↑ Wyjawione w "Ścieżce gwiazd", strona 140 (angielskie wydanie) ↑ Wyjawione w "Ścieżce gwiazd", strona 165 (angielskie wydanie) ↑ Wyjawione w "Ścieżce gwiazd", strona 188 (angielskie wydanie) ↑ Wyjawione przez Kate na jej blogu ↑ Wyjawione przez Vicky na jej Facebooku
Dlaczego mój pies leży na moim miejscu, kiedy wstaję? Houpt wyjaśnia, że psy robią to, aby być jak najmniejszym, a także pomaga im regulować temperaturę ciała. „Kiedy psy są naprawdę ciepłe, wyciągają się na chłodnych powierzchniach, ale przez większość czasu zwijają się” – mówi.
Żaby mogą być wspaniałymi zwierzętami domowymi dla właściwej osoby, ale żaby żyjące na wolności stoją w obliczu drastycznego spadku populacji i wymierania, w dużej mierze w wyniku działalności człowieka. Niestety, handel zwierzętami prawdopodobnie przyczynia się do kryzysu wymierania płazów i rozprzestrzeniania się niszczycielskiej infekcji grzybem Chytrid. Unikaj chwytania dzikich żab i trzymania ich jako zwierząt domowych. Żaby trzymane w niewoli żyją dość długo (o ile będą traktowane w odpowiedni sposób). Średnia długość życia wynosi u nich od czterech do piętnastu lat, chociaż zdarzają się osobniki żyjące znacznie dłużej. Niektóre z najmniejszych żab, które możesz zobaczyć w sklepie zoologicznym, wyrastają później na gigantów. Czasami ich nazwa może wprowadzać nieco w błąd niedoświadczonych terrarystów. Buczek południowoafrykański (Pyxicephalus adspersus, „pixi”) może kojarzyć się z małą i uroczą żabką, ale w rzeczywistości dorasta nawet do 22 centymetrów. Niektórzy ludzie mogą uważać żaby za nudne, ale niektóre mniejsze żaby są dość aktywne. Jednak wiele większych żab prowadzi siedzący tryb życia i niewiele się porusza. Żaby mają też wrażliwą skórę, więc nie należy ich często brać na ręce. Jeśli często podróżujesz i zwykle wyjeżdżasz z miasta na więcej niż kilka dni, pamiętaj, aby wcześniej znaleźć kogoś, kto zajmie się twoimi żabami. Żaby trzymane w domowym terrarium Zanim przyniesiesz do domu żabę powinieneś przygotować wszystkie niezbędne elementy jej nowego domu. Musisz zapewnić odpowiednią ilość wody, poziom wilgotności i ciepła. Niektóre żaby hibernują i również musimy stworzyć jej takie warunki, by robiła to bezpiecznie. W zależności od gatunku, żaby mogą wymagać innego rodzaju zbiornika (wodny, lądowy, nadrzewny, półwodny). Jednym z najczęściej stosowanych, ale też trudnych w założeniu terrariów to środowisko w połowie lądowe i wodne. Utrzymanie w czystości terrarium dla żab może wymagać dużo pracy. Wiele żab ma dość proste wymagania dotyczące światła, temperatury i wilgotności, ale są one bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia i odpady w swoim środowisku. Jedzenie i woda dla żab Dieta twojej żaby będzie się różnić w zależności od jej gatunku, ale ogólnie rzecz biorąc, żaby to drapieżniki, które zjadają żywą zdobycz. Wiele z nich zjada owady, w tym świerszcze, robaki, gąsienice, ćmy, koniki polne. Niektóre większe żaby zjadają nawet małe myszy. Możesz kupić żywą zdobycz w lokalnym sklepie zoologicznym. Upewnij się, że żaba przez cały czas ma dostęp do świeżej i czystej wody. Dobre gatunki żab dla początkujących Jak w przypadku każdego innego zwierzęcia, poznanie szczegółów dotyczących konkretnego gatunku żaby, jest najlepszym sposobem, aby upewnić się, że Ty i Twoja żaba będziecie szczęśliwi. Żaby karłowate Są małe, aktywne, całkowicie wodne i należą do najłatwiejszych do trzymania w niewoli. Są to bardzo popularne żaby domowe. Prowadzi wodny tryb życia i w naturze zamieszkuje małe i zarośnięte zbiorniki. Osiąga do 5 centymetrów długości. Można umieścić ją w akwarium z małymi rybkami jak danio, neony, gupiki, bystrzyki. Kumak dalekowschodni Są to dość aktywne żaby i stosunkowo łatwe do utrzymania jako zwierzęta domowe. Dorastają do około 5 centymetrów długości, a ich waga sięga maksymalnie 60 gramów. Ich ciało jest guzkowate, zwłaszcza na grzbiecie, a w dotyku są dość ostre. Gatunek zimujący od późnego września do kwietnia/maja. Lubi spędzać czas na zgniłym drewnie, kamieniach i liściach. Australorzekotka szmaragdowa Naziemne żaby drzewne, które są posłuszne i łatwe w utrzymaniu. Są mało aktywne, ale dość duże – osiągają do 10 centymetrów długości. W niewoli potrafi dożyć nawet 15 lat. Jedna z najpopularniejszych żab domowych na świecie. Afrykańska platana szponiasta Żaby wodne, które stają się dość duże (uważaj, aby nie pomylić młodych afrykańskich żab szponiastych z dużo mniejszymi żabami szponiastymi), ale ich opieka nie jest taka trudna. To gatunek inwazyjny osiągający do 15 centymetrów długości. Rzekotka zielona Te żaby drzewne to kolejny gatunek, który jest odpowiedni dla początkujących. Jest aktywny głównie nocą, ale w terrariach szybko przestawiają się na rytm dzienny. W naturze występuje na bagnach i wilgotnych lasach. Dlatego w terrarium będzie lubiła dużą roślinność i gałęzie, po których może się wspinać. Żaba rogata Żaby osiągające długość nawet 13 centymetrów z charakterystycznymi rogami tuż nad oczami (stąd nazwa). Zamieszkuje tereny leśne i lubi zagrzebywać się w podłożu. Dość łatwo przyzwyczaja się do człowieka, ale na leży uważać na jej szczękę. Ugryzienie jest bardzo bolesne. Cześć, jest sprawa. Wspieraj Zwierzaka i subskrybuj nasz kanał na YouTube oraz śledź Facebooka! Dzięki!
On to czuje! Pies zna Twoje emocje. Więc kwestia podejścia do przyzwyczajania jest bardzo ważna. Jeśli otoczysz go strachem frustracją to zobaczysz tylko jeden rezultat. Wtedy Pies unika legowiska jak ognia. Natomiast jeśli jest to zorganizowane w formie zabawy. Wspólnego spędzania czasu. Troski. Pies poczuje o co Ci chodzi.
Wszystkie zwierzęta komunikują się między sobą oraz z ludźmi. Zwierzęta są doskonałymi nadawcami i odbiorcami sygnałów. Jednak ludzie nie zawszą potrafią je „odczytać” i zrozumieć. Problem właściwego rozumienia „języka” zwierząt jest szczególnie ważny, gdy ma się do czynienia ze zwierzętami bardzo cennymi, np. rasowymi końmi wartymi setki tysięcy euro, ale nie tylko. Właściwe odczytanie sygnałów, które przekazują nam zwierzęta jest istotne np. w produkcji mleka, gdyż zła interpretacja tego, co widzimy, prowadzi do spadku produkcji, a tym samym pogarsza kondycję ekonomiczną gospodarstw mlecznych. Zwierzęta reagują nawet na niewielkie zmiany w swoim otoczeniu, które są niezauważalne dla ludzkich zmysłów. Ich receptory są czulsze niż ludzkie, przez co spostrzegają drobne różnice w zachowaniu czy ruchach swoich pobratymców i odpowiednio reagują. Reakcje są różne w zależności od gatunku. Bydło jest gatunkiem dziennym i ma dobrze rozwinięte wszystkie zmysły, takie jak węch, słuch, wzrok, smak, dotyk. Nimi wszystkimi kieruje się w codziennych czynnościach szukając paszy, orientując się w terenie, kontaktując z innymi osobnikami, także z ludźmi. Zwierzęta reagują nawet na niewielkie zmiany w swoim otoczeniu Niestety intensywny chów związany z wysoką mechanizacją, dużym zagęszczeniem zwierząt i dążeniem do jak najniższych nakładów pracy sprawiają, że potrzeby bydła, a zwłaszcza krów o wysokiej wydajności mlecznej, nie są w pełni zaspokajane. Powoduje to zmiany w zachowaniu oraz występowanie problemów z przystosowaniem się do otoczenia, co prowadzi do wzrostu liczby urazów, różnych schorzeń i zmniejszenie się produkcyjności. Zwierzęta chore stają się apatyczne, leżą i trzymają się z dala od grupy, na legowiskach kładą się na mokrym zimnym betonie, gdyż chcą się ochłodzić z powodu zwiększonej temperatury ciała. Polegiwanie czy leżenie Krowa leży, gdy odpoczywa. Ma wówczas normalną pozycję. Syndrom polegującej krowy (ang. downer cow syndrome, downer cow), to schorzenie objawiające się zaleganiem w pozycji mostkowej przez minimum dobę, przy czym krowa ma kończyny ułożone pod ciałem lub „rozkraczone” – tzw. pozycja żaby (kończyny rozłożone szerzej niż tułów). Pozycja ta może przechodzić w tzw. pozycję siedzącego psa, gdy zwierzę próbuje wstać opierając się na przednich nogach. Czucie jest zachowane w tylnych kończynach, ale są one „bezwładne”. Krowy mają zachowaną świadomość, reagują na bodźce (np. bólowe), na leżąco jedzą paszę i piją wodę oraz wydalają kał i mocz. Przyczyny polegiwania Przyczyny schorzenia nie są znane. Nie powoduje go ani uszkodzenie aparatu ruchu i kręgosłupa, ani porażenie poporodowe wywołane niedoborem wapnia (hipokalcemią), ani tężyczka pastwiskowa powstająca na skutek niedoboru magnezu (hipomagnezemią), ani mastitis, czyli stan zapalny gruczołu mlekowego, ani wzdęcie. Termin – polegiwanie, pojawił się w terminologii zootechnicznej po raz pierwszy już w połowie XX wieku. Za długie pozostawanie w tej pozycji, nawet już po 6–12 godzinach, może powodować uszkodzenie kości i mięśni oraz ścięgien i więzadeł (tkanki łącznej), a także nerwowej. Przyczyny polegiwania dzieli się na 3 kategorie: 1) pierwotne, 2) wtórne i 3) trzeciorzędne. Do pierwszych z nich zalicza się te, które mają podłoże metaboliczne – hipokalcemia, syndrom stłuszczonej wątroby, stres, zwłaszcza okołoporodowy, uszkodzenia miednicy lub nerwów, występujące choroby, np. takie jak mastitis, metritis (zapalenie macicy), zakażenia patogenami, choroby nowotworowe. Według badań amerykańskich syndrom polegującej krowy występuje w 58% przypadków u samic w pierwszym dniu po wycieleniu, a w pozostałych – do 100. dnia laktacji i częściej pojawia się u krów mlecznych (90%) niż u mięsnych (10%). Jednak odsetek krów mlecznych zapadających na to schorzenie wynosi tylko 0,8–1,2% i dotyczy stad dużych o liczebności przekraczającej 100 sztuk i żywionych dawkami TMR (ang. total mixed ratio, pol. dawka wymieszana całkowicie). Diagnostyka i co z niej wynika Wywiad dotyczący chorej sztuki dotyczy następujących kwestii – 1) od kiedy krowa zalega, 2) kiedy się wycieliła po raz ostatni, 3) czy wstała zaraz po porodzie, 4) czy po ostatnim porodzie krowa była leczona na gorączkę mleczną (porażenie poporodowe) oraz ile wapnia zużyto do jej leczenia, 5) czy krowa próbowała wstawać sama, czy z pomocą osoby obsługującej, 6) w jakim miejscu zalegała – czy na betonie, na wybiegu na lodzie, na okólniku, na legowisku, 7) czy miała wystarczającą ilość ściółki, 8) czy i kiedy wydalała mocz i kał. Oczywiście pozycja leżąca jest charakterystyczna dla zalegania poporodowego spowodowanego niedoborem wapnia, a także magnezu, ale organizm krowy reaguje na odpowiednie postępowanie – podanie środków zawierających wapń, magnez, leczenie farmakologiczne. W przypadku polegiwania dodatkowymi czynnikami zwiększającymi ryzyko są: ketoza, poronienie, zatrzymanie łożyska, trudny poród, stres, zwłaszcza okołowycieleniowy oraz wydajność mleczna. Ostatni czynnik jest wprost proporcjonalnie związany z syndromem polegiwania. Ważne oględziny krowy Oględziny krowy powinny obejmować jej pozycję, ułożenie nóg i ich reakcję na bodźce. Pozycja boczna z wyciągniętymi kończynami, która nie jest wywołana porażeniem poporodowym, tężyczką magnezową lub wzdęciem lub, gdy zwierzę utrzymuje się w pozycji mostkowej podparte, np. belą lub balotem siana, po usunięciu których powraca do pozycji bocznej, wskazuje na krytyczny stan zwierzęcia, które należy skierować do natychmiastowego uboju. Jeżeli kończyny tylne są wyciągnięte ku przodowi i dotykają stawów łokciowych, to pozycja taka wskazuje jednoznacznie na uszkodzenie nerwu kulszowego, uraz mięśni górnych partii kończyn miednicznych (tylnych) lub uszkodzenie stawu biodrowego spowodowane złamaniem lub zwichnięciem. Perspektywy dla tego zwierzęcia są złe. Pozycja żaby wskazuje na boczne wygięcie w stawie kolanowym. W tym przypadku rokowania są fatalne, zwłaszcza jeżeli dotyczy to lewej i prawej kończyny. Jeżeli chodzi tylko o jedną nogę, możliwa jest pomoc i wyleczenie. Gdy wyciągnięte do tyłu obie kończyny miednicze po ich korekcji powracają do pozycji wyjściowej, wskazują na znaczną degenerację mięśni i kiepskie rokowania. Wykonanie dodatkowych badań może pokazać inne choroby: mastitis, metritis, uszkodzenie pochwy oraz macicy, zapalenie płuc, posocznicę, hipotermię, urazy jamy brzusznej, hipokalcemię, zaburzenia w gospodarce innych elektrolitów (zwłaszcza magnezu i potasu), syndrom stłuszczenia wątroby, pogorszenie wydajności pracy nerek, leukocytozę, co może wskazywać na wystąpienie u krowy syndromu polegania. Wykrycie przyczyny pierwotnej pozwala zastosować odpowiednią terapię, np. preparatami wapniowymi lub regulującymi gospodarkę wapniową, środkami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi. O ich zastosowaniu decyduje lekarz weterynarii. Jeżeli temperatura ciała krowy jest normalna (38–39,3°C), liczba oddechów również (15–35/min.), serce bije prawidłowo (poniżej 80 razy/min.), nie ma zmian błon śluzowych, może to wskazywać na uszkodzenie mięśni przez ich niedokrwienną nekrozę, czyli tzw. syndrom uciskowy. Syndrom uciskowy Ucisk zmniejsza przepływ krwi, przez co spada natlenowanie i odżywianie tkanek. Długotrwały zwiększony nacisk (ang. pressure damage), szczególnie na kończyny tylne, może powodować obrzęki, opuchliznę, przekrwienie, zapalenie tkanki łącznej, zakrzepicę żylną. Niedokrwienie wywołuje martwicę np. dolnych partii tylnych kończyn lub uszkodzenie nerwów – kulszowego, prostowników palca. Sześciogodzinny nacisk na jedną z kończyn powoduje uszkodzenie mięśni tej nogi, ale nacisk 12-godzinny wywołuje już zmiany nieodwracalne. Zjawisko to może wystąpić przy zaleganiu poporodowym opornym na leczenie lub przy spóźnionej interwencji farmakologicznej. Zwłaszcza, gdy w porę nie dostrzeżono sztuk leżących po wycieleniu, a dopiero przed porannym udojem. Szczególnie, gdy chore zwierzęta leżały przez wiele godzin na wilgotnym betonie. Dożylny wlew wapnia po porodzie, to przeciwdziałanie takiej sytuacji i zabezpieczenie krowy przed gorączką mleczną. Paraliż poporodowy Jeżeli jednak samica nie zareagowała na terapię, o której wspomniano, nie stwierdzono u niej zatrucia (toksemii), posocznicy wywołanej przez mastitis lub metritis, nie wystąpił syndrom uciskowy można podejrzewać paraliż poporodowy, zwłaszcza jeżeli poród był trudny i długi, a masa noworodka duża. Sytuacja taka prowadzi do uszkodzenia nerwu zasłonowego leżącego w miednicy. Odchów cieląt ze stad mlecznych i mięsnych Urazy kończyn, a nerki Złamania, uszkodzenia mięśni, ich zerwanie lub zerwanie więzadeł, gdy krowa próbuje sama wstać, mogą prowadzić do pogorszenia działania nerek, a nawet ich niewydolności. Powstające w trakcie rozpadu tkanek metabolity przeciążają, a co gorsza zapychają układ filtrujący. Badanie laboratoryjne krwi może wykazać podwyższony poziom enzymu – kinazy kreatynowej, która reguluje przemiany energetyczne w komórkach, szczególnie mięśni szkieletowych, w których te procesy są bardzo intensywne. Jednak stężenie tego enzymu wykazuje wysokie wahania osobnicze (norma od 56 do 124 U/l), co zmniejsza znaczenie diagnostyczne tej metody. Odczyn moczu a zaleganie poporodowe Kontrola pH moczu krów pozwala na sprawdzenie równowagi kwasowo-zasadowej, a tym samym określenie, czy istniej ryzyko wystąpienia hipokalcemii i zalegania poporodowego. Po porodzie występuje u krowy ujemny bilans energetyczny, ale także zwiększone zapotrzebowanie na wapń. Uruchomiony zostaje wówczas mechanizm jego uwalniania z kości do krwi. Za jego wychwyt odpowiada hormon – parathormon. Jego „czułość” jest większa wówczas, gdy działa w środowisku lekko kwaśnym. Więc po wycieleniu krowa powinna mieć lekką kwasicę metaboliczną. Czy tak jest, można sprawdzić bez konieczności pobierania krwi i wykonywania analizy laboratoryjnej. Należy wówczas zbadać odczyn moczu, np. za pomocą papierka lakmusowego. Jeżeli pH moczu wynosi 8–7, wskazuje na zasadowicę (alkalozę). Natomiast wartość pH na poziomie 5,5–6,5, to lekka kwasica metaboliczna. Parathormon może wówczas działać prawidłowo, co powinno przeciwdziałać hipokalcemii i porażeniu poporodowemu. Jednak, jeżeli pH wynosi poniżej 5,5, wskazuje to na kwasicę metaboliczną. Obserwacja krów powinna być rutynowym zabiegiem, gdyż pozwala „wychwycić” zbliżające się problemy. Powszechnie wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Skuteczność wyleczenia krów z polegiwania zależy od przyczyn i czasu trwania syndromu, powodującego liczne komplikacje i powikłania, a nawet upadki po 7–10 dniach od wystąpienia choroby, które w skrajnych przypadkach są spowodowane sepsą. Śmiertelność waha się od 20 do 67%, a rekonwalescencja 1/3 liczby chorujących krów trwa od 3 do 30 dni. Leczone powinny być zwierzęta świadome, reagujące na bodźce, bez zmian patologicznych, próbujące wstawać. Jeżeli po 24 godzinach obserwuje się u nich dyskomfort i oznaki bólu, lekarz weterynarii może zalecić ich ubój. Odpowiednie leczenie umożliwi chorym sztukom powrót do zdrowia i odzyskanie właściwej kondycji. Monitoring stada krów jest jednym z ważnych i tanich sposobów postępowania umożliwiających ograniczenie kosztów produkcji mleka spowodowanych wzrostem brakowania stada na skutek polegiwania oraz rosnących kosztów usług weterynaryjnych. dr hab. Piotr Dorszewski Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego Fot. A. BudzyńskaWKJe.